Obserwatorzy

wtorek, 30 października 2012

Wianek 100% ekologia

Wianek powstał z przeczytanych gazet, taśmy malarskiej i żołędzi, przy użyciu pistoletu z płynnym plastikiem. Efekt widać na zdjęciu.

niedziela, 28 października 2012

Niedzielne przedpołudnie

 Jeszcze jedna karteczka świąteczna, tym razem kwadratowa.


Deserek do niedzielnej kawusi pod tytułem smaki z dzieciństwa tzn. budyń na mleku z żółtkiem, prawdziwą  wanilią i sokiem.

sobota, 27 października 2012

Pojemnik na pędzle

Powstał z myślą o pędzlach, ale jak widać zadomowiły się tam też inne przybory i pewnie wkrótce będzie pękać w szwach. To co prawda mu nie grozi, bo jest zrobiony z puszki po pomidorach, ale na pewno pędzlom będzie ciasno. Z boku leży kłębek, który dostałam z myślą o zrobieniu abażura do lampy.
Lampy jeszcze nie ma, ale jakoś tak mnie korciło coś z niego zrobić i tak powstał pojemnik.

sobota, 20 października 2012

Chlebownik BABCI

 Ten chlebownik jest już ze mną ........od bardzo dawna. Dostałam go od mojej ukochanej BABCI i jest to moja pamiątka, z którą się nie chciałam rozstawać. Był już mocno nadgryziony zębem czasu, więc postanowiłam dać mu drugie życie. Trochę to trwało za nim się za niego zabrałam, ale teraz stanowi główna ozdobę kuchni.



Nie mogłam się powstrzymać i musiałam wkleić to zdjęcie. Na spacerze w mieście też można podziwiać jesień, która już się na dobre zadomowiła. Na szczęście jest to ZŁOTA POLSKA JESIEŃ.
Jak dla mnie może tak już zostać przynajmniej do Świąt. 

czwartek, 18 października 2012

Dary lasu


 Wczesnym rankiem takie oto skarby znalazłam w lesie.
 Krajobraz bajkowym dlatego uwielbiam spacery po lesie o każdej porze roku. Jesienią jednak  las jest najpiękniejszy. Tylko natura może tworzyć takie kompozycje i taką kolorystykę.
Chociaż te grzyby są nie jadalne za to przepiękne.

środa, 17 października 2012

Maciek I i nie tylko

 Nasz kotek był co prawda czarny, ale ten powstał z myślą o nim. Niestety pierwowzór odszedł do krainy wiecznych łowów.

 Seria jesiennych kolczyków pod tytułem filc, leniany sznurek i kamyczki.
Na koniec pierwsza próba transferu na taśmie klejącej. Krótko mówiąc łatwo i przyjemnie robi się taki transfer. Polecam wszystkim tą technikę.

poniedziałek, 15 października 2012

Filip I


Przedstawiam Filipa I. Mój pierwszy, własnoręcznie uszyta lalka. Trochę to trwało, bo maszyna odmówiła posłuszeństwa i większość elementów szyłam ręcznie. Może nie jest idealny, ale mój.

niedziela, 14 października 2012

Biżu inaczej

 To tzw. mankietowa bransoletka. Na bazie mankietu z lnianej bluzki z doszytym dużym drewnianym guzikiem ozdobionym decu tworzy modny w tym sezonie dodatek- bransoletkę.
Wisior powstał z drewna wyrzuconego przez morze i kawałka bursztynu również zebranego z brzegu morskiego. Wszystko osadzone na posrebrzanej zawieszce.
Biżuteria z materiałów z odzysku, a efekt sami oceńcie.

piątek, 12 października 2012

Candy z pięknymi papierami u Magicznej Kartki

Chętnie się zapisałam, bo kartek trochę robię i papierki się przydadzą. Mam nadzieję, że szczęście mi dopiszę. Polecam wszystkim - zapisujcie się, termin tylko do 17.10.2012 http://magicznakartka.blogspot.com/

poniedziałek, 8 października 2012

Jesienne dekoracje





Takie florystyczne kompozycje oglądałam w zeszłym roku na jesiennych targach ogrodniczych w Krakowie. Oj było na co popatrzeć. Może kogoś zainspirują.

niedziela, 7 października 2012

Koralowy zawrót głowy


Moja pierwsza bransoletka z lnianych sznurków i myślę, że nie ostatnia. Podoba mi się takie połączenie. Spróbuję z innymi kolorami kamieni. Mam też trochę bursztynków przywiezionych z Kołobrzegu, tylko one nie mają dziurek. Pewne rozwiązanie przychodzi mi do głowy i wkrótce je zamieszczę na blogu. Pracuję też nad poprawą jakości publikowanych zdjęć.

sobota, 6 października 2012

Nastrojowe światło



Kiedyś zakupiłam takie lampki w Ikei. Ponieważ klosz jest mleczny, padające z niej światło było ciepłe i przyjemne. Pomimo tego coś mi w niej brakowało. Pogrzebałam w moim pudełku z serwetkami i papierami i tak powstała całkiem nowa lampka.

piątek, 5 października 2012

Zielono mi


Po pierwsze koniec lata, a to moje wspomnienie. Po drugie nadchodzi czas nalewek.
Zakładka do książki ma mi przypominać letnią łąkę w długie zimowe wieczory.

wtorek, 2 października 2012

Puszka na herbatę


Moja puszka na herbatę w końcu się doczekała zmian. Wzór miałam specjalnie odłożony tylko jak to zwykle bywa "szewc bez butów chodzi".