Wybacz Dekolandio,ale muszę odnośnie gerberów.W czasach kiedy brałam ślub cywilny (taki wymóg PRL a po nim dopiero kościelny) gerbery były nowym gatunkiem kwiatów na naszym mizernym rynku. Bukiet odbierała teściowa,weszła do pierwszej bramy,żeby sprawdzić czy to naprawdę są to żywe kwiaty-ot nie dziwię się że na zdjęciu mogą wyglądać jak sztuczne,bo i żywe mogą zmylić :)jednak mam do nich sentyment i zawsze miałam je na działce.:)
Piękne kwiaty!
OdpowiedzUsuńWyglądają na żywe? Czyżby?
OdpowiedzUsuńPlastików bym Wam nie pokazała! 100% natural.
UsuńWybacz Dekolandio,ale muszę odnośnie gerberów.W czasach kiedy brałam ślub cywilny (taki wymóg PRL a po nim dopiero kościelny) gerbery były nowym gatunkiem kwiatów na naszym mizernym rynku.
UsuńBukiet odbierała teściowa,weszła do pierwszej bramy,żeby sprawdzić czy to naprawdę są to żywe kwiaty-ot nie dziwię się że na zdjęciu mogą wyglądać jak sztuczne,bo i żywe mogą zmylić :)jednak mam do nich sentyment i zawsze miałam je na działce.:)
Piękne
OdpowiedzUsuńŁadny
OdpowiedzUsuńNa ATCiakach wiosna, w doniczce wiosna, a za oknem... buuuu :)
OdpowiedzUsuńe no chyba kiedyś przyjść musi ... oby jak najszybciej bo ludzi jakiś marazm dopada
OdpowiedzUsuńale masz kawałek ogródka ! z Holandii ;) super -a ja mam atc -dzięki -melduję że dotarły :)
OdpowiedzUsuńŚwietne w słonecznym kolorze ;)
OdpowiedzUsuńśliczne pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńcudne-bardzo wesołe-mi też poprawiałyby nastrój-pozdrawiam serdecznie-Kasia
OdpowiedzUsuń