Jak tu nie kochać jesieni?
Wejście na szczyt dość męczące. Co widać na załączonym obrazku. Po mojej lewej stronie wspiera mnie moja druga połówka.
Na koniec żeby nie było, że nie wdrapałam się na samą górę!
Aktywne spędzanie czasu - bardzo miłe, polecam! Chociaż nogi bolą, oj bolą.