Obiecałam nadrobić zaległości dotyczące ATC. Wyzwanie prowadziła Iwona create, a tematem był Język ojczysty. Pierwszym moim pomysłem było wykorzystanie przysłowia Mikołaja Reja "A niechaj........", które każdy z nas zna, ale ubiegła mnie Klaudia GR. Tak powstała moja interpretacja tematu:
Tło wykorzystałam z książki (starej - makulaturowej) botanicznej, pokryłam białym akrylem, u góry stempelek ptaszora, a na dole jak widać grafika z trzmielem w roli głównej. Zdjęcie nie najlepszej jakości, ale jak wiecie robiłam je w pośpiechu.
Ciekawe czy obcokrajowiec np. Niemiec potrafił przeczytać ten tekst?
Ciekawe czy obcokrajowiec np. Niemiec potrafił przeczytać ten tekst?
Mam nadzieję, że moja wymiankowa para tj. Szalona dostała już atc.
Pogoda iście wiosenna. Zwierzyna w poszukiwaniu pożywienia postanowił pobuszować pomiędzy domostwami w południowej dzielnicy Katowic. Takie zdjęcie udało mi się zrobić z samochodu.
Piękna ta nasza przyroda. Szkoda tylko, że kosztem nowych osiedli wycina się znaczną część lasu, który wcześniej był mieszkaniem dla zwierząt.
świetny trzmielik
OdpowiedzUsuńJęzyk ojczysty z trzmielem w roli głównej :) pomysłowo :)
OdpowiedzUsuńHm...pracowity ten trzmiel a tekst to prawdziwa łamigłówka...
OdpowiedzUsuńnatomiast zdjęcie w poprzednim poście...To Ho Ho...
świetne ATC :)
OdpowiedzUsuńŚliczna, pomysłowa praca :)
OdpowiedzUsuńI zdjęcie przepiękne...;)
Super ATC , nie robię takiej formy , więc tym bardziej podziwiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa praca :)
OdpowiedzUsuńzwierzyna a Katowicach nigdy mnie nie przestaje zadziwiać ! nie wiadomo tylko czy one są u siebie czy my gościmy na ich terenie :)
OdpowiedzUsuńświetne to ATC!
Super i trzmiel i sarenki :)))
OdpowiedzUsuń